Kędzierzyn-Koźle | MOT | 10-09-2012, 21:13:56
Niedawno w "Tygodniku 7 DNI" ukazał się artykuł pt. „Platforma na lewym kursie”. Autor tego tekstu pyta „ Czy PO staje się szalupą dla rozbitków z obrzeży SLD?”. Treść artykułu dowodzi, że posłanka Brygida Kolenda-Łabuś kieruje na lewo PO, bo udziela schronienia lewicowym rozbitkom. Już zupełnie odmiennie "7 DNI" interpretuje współpracę osób związanych z SLD z obecnym prezydentem Wantułą.
Autor artykułu rozbitków z SLD widzi u boku posłanki Brygidy Kolendy-Łabuś (PO). Chodzi o Piotra Gabrysza, który pełnił funkcję wiceprezydenta w ekipie byłego prezydenta Wiesława Fąfary (SLD) oraz Andrzeja Kopackiego – byłego asystenta prezydenta Fąfary, który kandydował na radnego powiatu z list SLD w 2010 roku. Obaj panowie pracują w biurze posłanki. Gabrysz został społecznym asystentem Kolendy-Łabuś, natomiast Kopacki dyrektorem jej biura. Warto w tym miejscu dodać, że ani Brygida Kolenda-Łabuś ani Piotr Gabrysz nigdy do SLD nie należeli, o czym w artykule nie ma już mowy.
Fakt pracy w ekipie Fąfary i startowanie z list SLD autor tekstu uznaje jako dowód na postawioną w tytule artykułu tezę. Idąc tym tokiem myślenia trzeba by również dojść do wniosku, że ekipa prezydenta Wantuły także skręciła w lewo. Przecież Halina Damas-Łazowska - szefowa gabinetu doradców, uważana za najbliższą współpracowniczkę Wantuły i zarazem najbardziej wpływową osobę w UM, przez cztery lata była wicestarostą powiatu z ramienia SLD, od 2002 roku. W kolejnych wyborach samorządowych startowała z pierwszego miejsca list SLD, jednak mandatu nie uzyskała. Ponadto sekretarz miasta Wiesław Księski kandydował z czwartego miejsca list SLD-UP w wyborach w 2002 roku i również jest znany ze swoich działań w lokalnych strukturach SLD.
To, co obciąża posłankę Brygidę Kolende-Łabuś, w przypadku Tomasza Wantuły jest zaletą. W artykule zamieszczonym w "7 DNI" (numer z 4-10 lutego 2011 r.) redaktor naczelny Leszek Stański stwierdza, że posiadanie w ekipie prezydenta Wantuły przedstawicieli środowisk lewicowych świadczy o tym, że: „Tomasz Wantuła kompletuje swoje otoczenie bez nadmiernego przywiązywania wagi do kwestii partyjnych. – Liczą się kompetencje – mówi (Wantuła) i potwierdza to w działaniu. Także to stanowi w Kędzierzynie-Koźlu nową jakość ”. W tym samym numerze Leszek Stański pisząc o decyzjach kadrowych prezydenta nazywa je ponadpartyjnym porozumieniem dla dobra miasta.
Sympatie tygodnika "7 DNI" są znane nie od dziś. Związki z byłym posłem PO Robertem Węgrzynem oraz popierającymi go członkami kędzierzyńskiego PO były widoczne przez całą 4-letnią kadencję. Powody tej przyjaźni były nader oczywiste. Węgrzyn stracił mandat poselski, a jego otoczenie w obliczu likwidacji lokalnych struktur PO popadło w tarapaty. Nie dziwne zatem, że wciąż będąc w PO stali się zapleczem ekipy prezydenta Wantuły, która sprawuje władzę w mieście. Zagrożeniem dla tego środowiska rozbitków-sympatyków Węgrzyna jest posłanka Brygida Kolenda- Łabuś, która ze względu na duży autorytet oraz mandat poselski jest postrzegana jako nowy lider tej partii w Kędzierzynie-Koźlu. W imię starej sympatii, żeby pomóc kolegom warto zaszkodzić pozycji posłanki. Nie ma to jak rzetelne dziennikarstwo naszych lokalnych periodyków.
MOT/www.kurierkk.pl
© Copyright 2024 opolszczyzna.info | Wykonanie & Administracja: Arkadiusz Tobiasz | v. 1.0.3