Kędzierzyn-Koźle | Krzysztof Bednarz | 13-09-2012, 18:01:30
Narasta konflikt wokół byłej Szkoły Podstawowej nr 13 w Kędzierzynie-Koźlu. Zawiadomienie do prokuratury w sprawie sytuacji w tej placówce oświatowej złożył radny Prawa i Sprawiedliwości Grzegorz Peczkis.
Grzegorz Peczkis chce, aby prokuratura wyjaśniła czy władze stowarzyszenia prowadzącego szkołę na osiedlu Koźle Rogi nie złamały prawa odmawiając przyjęcia do szkoły dzieci rodziców, którzy nie podpisali deklaracji o nauce języka mniejszości.
Mimo, że Opolskie Kuratorium Oświaty przeprowadziło w tamtym tygodniu kontrolę kilku uczniów wciąż nie jest wpisanych na listę. Ich nazwisk nie ma w dziennikach lekcyjnych, a dyrekcja oświadczyła rodzicom, że dzieci przebywają na własną odpowiedzialność rodziców.
- Kto teraz odpowiada za bezpieczeństwo naszych dzieci? – pyta jedna z matek. – Ich obecności i oceny są zapisywane w zeszycie. Dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, że nam rodzicom grozi grzywna za niedopełnienie obowiązku szkolnego dzieci.
Od początku września szkołę prowadzi stowarzyszenie Mniejszości Niemieckiej, które obligatoryjnie wymaga podpisania deklaracji. Mała grupa rodziców odmówiła i teraz ma problem z ustaleniem czy ich dzieci w ogóle chodzą do tej stowarzyszeniowej szkoły. Codziennie w szkole dochodzi do sytuacji, które są odbieranę przez nie zapisane dzieci i ich rodziców jako dyskryminacja.
Rodzicom uniemożliwiono udział w wyborach w szkolnej Rady Rodziców i "trójek klasowych". Od dzici nie przyjęto składek na ubezpieczenie.
- Ta sytuacja nie może dłużej trwać. Zaczynają na tym cierpieć same dzieci - mówi Grzegorz Peczkis. – Dlatego zwracam się do organów ścigania z prośbą o ustalenie legalności podejmowanych tam działań.
Grzegorz Peczkis zaznacza przy tym, że złożenie zawiadomienia to jego osobista decyzja. Nie konsultował jej z kierownictwem partii, dlatego występuje on jako radny miejski.
© Copyright 2024 opolszczyzna.info | Wykonanie & Administracja: Arkadiusz Tobiasz | v. 1.0.3